Wreszcie w domu- pomyślałem zamykając drzwi. Poszedłem na górę do sypialni i położyłem się na łóżku. Pochyliłem się nad drugą połową łóżka. No tak nie ma jej. Wyjechała i już nie wróci. Właśnie wspominałem Dominikę. Była piękną czarnowłosą kobietą i niebieskich oczach. Piękna figura, zgrabne piersi po prostu cud dziewczyna. Ostatnio nie układało się po naszej myśli i wyjechała. Na szczęście nie byliśmy jeszcze małżeństwem.
Wiedząc, że kolejny wieczór mam spędzić sam zadzwoniłem do Magdy. To moja dawna koleżanka ze szkoły z którą utrzymuje cały czas kontakt. Zaprosiłem ją do siebie na kolację. Zgodziła się i powiedziała że będzie za 2 godziny. Przez ten czas umyłem się, zacząłem przygotowywać jedzenie, nakryłem stół nie zapominając o winie i świeczkach, i przebrałem się.
Gdy zadzwonił dzwonek do drzwi byłem już gotowy. Otworzyłem drzwi i przywitałem się z Magdą. Jest to drobna dziewczyna o rudych kręconych do ramion włosach, zielonych oczach. Ma w sobie coś co przyciąga innych facetów do niej. Zdjąłem jej płaszcz. Była ubrana w fioletową koszule i sięgającą do kolan spódnicę.
Posadziłem Magdę na krześle, zapaliłem świeczki, nalałem wina i włączyłem nastrojową muzykę. Było bardzo miło rozmawialiśmy jedliśmy i piliśmy. Nie mogłem oderwać od niej wzroku. Ta piękna twarz, zielone oczy myślałem że wybuchnę.
Po chwili Magda zapytała mnie czy nie zatańczył bym z nią. Odpowiedziałem „tak” zdziwiony że to ona zapytała mnie o to a nie ja. Przytuliliśmy się do siebie i tańczyliśmy wolno. Czułem zapach jej cudownych włosów pomieszany z jej perfumami. Ona chyba też widziała coś we mnie bo mocniej przytuliła się do mojego ramienia. Gdy skończyliśmy tańczyć Magda chciała już iść do stołu gdy zatrzymała się, podbiegła do mnie i pocałowała mnie. Byłem bardzo zaskoczony tym co się stało lecz gdy poczułem jej język w moich ustach skupiłem się na niej. Szliśmy po schodach na górę całując się. Ukucnęliśmy na schodach kontynuując to co robiliśmy. Mało brakowało a uprawialibyśmy seks na schodach. W końcu doszliśmy do sypialni. Położyłem Magdę na łóżku i rozpiąłem jej koszulę a ona zrobiła to samo z moją. Przygryzałem jej szyję a potem odpiąłem jej stanik. Wodziłem językiem wokół jej stwardniałych sutków. Zamieniłem język na rękę. Delikatnie pocierałem moimi palcami sutki Magdy. Zamknęła oczy i rozkoszowała się tą chwilą. Potem znów zacząłem jeździć językiem po jej ciele. Zjechałem do jej brzuszka. Był już rozpalony. Kręciłem kółka wokół jej pępuszka aż w końcu zjechałem do podbrzusza. Ściągnąłem jej sukienkę. Była teraz w samych czerwonych stringach. Jeszcze chwile jeździłem językiem po jej udach aż w końcu zdjąłem jej majteczki. Jej muszelka była cała wilgotna. Trochę zdziwiłem się że ma ogoloną pizdeczkę. Magda widząc moje zdziwienie uśmiechnęła się w wzruszyła ramionami. Zacząłem robić jej soczystą minetkę. Moja partnerka zaczęła szybciej oddychać. Cicho mruczała pod nosem. Nie mogłem już wytrzymać. Zdjąłem spodnie i bokserki. Mój członek był już gotowości. Gdy chciałem zacząć penetrację szparki Magda zrobiła przestraszoną minę. Wiedziałem o co jej chodziło. Wyjąłem z szafki prezerwatywę i założyłem no mojego ptaka. Teraz zaczęła się zabawa. Zacząłem od powolnych ruchów. Magda była w już siódmym siebie lecz to dopiero początek. Zwiększyłem ruchy. Moja partnerka nie mogła się powstrzymać od głośnych krzyków i jęków. Powoli dochodziłem do orgazmu aż po chwili ogarnęła mnie fala rozkoszy. Moja sperma zalała prezerwatywę. Magda przez chwilę pieściła się jeszcze paluszkiem aż w końcu padła zmęczona obok mnie oddychając głośno. Ale po chwili wstała i zdjęła gumkę z mojego ptaka. Spojrzałem na nią pytającym wzrokiem ale ona pomasowała mojego członka aż w końcu stwardniał i wzięła do swoich ust. Położyłem się zadowolony gdy ona wykonywała swoją pracę. Po chwili zbliżał się kolejny orgazm. Magda chyba wyczuła to bo zwiększyła ruchy. Nie mogłem wytrzymać. Jęknąłem i zalałem usta Magdy potokiem spermy. Po chwili otworzyła usta pozwalając nasieniu by zalało jej piersi i brzuszek. Trochę zostało jej w okolicach jej ust ale nie przejęła się tym. Pocałowałem ją delikatnie w policzek, przytuliliśmy się i zmęczeni poszliśmy spać.