Cała prawda o masturbacji kobiet

masturbacja

Kiedy kobieta się masturbuje….
Nie wiem czemu, ale wiele osób uważa, że wyłącznie mężczyźni się masturbują i w zasadzie tylko Oni mogą mieć ku temu powody. Gdy o tym myślę, sama mam wizję męskiego mokrego ciała pod prysznicem z dłonią zaciśniętą na naprężonym członku; albo widzę w wyobraźni rytmicznie unoszącą się kołdrę, pod którą leży rozgrzany facet.

Zobacz ostry sex z gwałtami na https://porno-gwalty.pl/page/8

No właśnie masturbacja u facetów nie raz postrzegana jest jako zwykła potrzeba – relaks. A jak to jest z kobietami? Przecież my również mamy swoje potrzeby, lecz nie chodzi jedynie o nie. Jesteście ciekawi, co powoduje że my również jesteśmy skłonne do figli same ze sobą?

Zaspokojenie

Pierwsze co każdemu przyjdzie do głowy w odpowiedzi na powyższe pytanie to: zaspokojenie. I słusznie!! Bo jest to chyba podstawowy czynnik. Kobieta potrzebuje czuć się zaspokojona seksualnie. Bywa tak, że jej mężczyzna pieści ją mało umiejętnie, lub jego pieszczoty nie doprowadzają jej do takiej rozkoszy jaką ona pożąda. Być może seks jest OK, ale jest go stanowczo za mało. To są sytuacje, kiedy Ona ma partnera, bo sprawą oczywistą jest iż kobiety samotne tym bardziej są głodne miłości fizycznej i muszą w jakiś sposób rozładować swoje napięcia.

Faktem też jest, iż nie wszystkie kobiety się masturbują. Bo przede wszystkim należy akceptować własne ciało i nie wypierać się własnych potrzeb aby być gotowym na samozaspokojenie. Sporo kobiet nawet nie wyobraża sobie, pieszczenia samej siebie ponieważ sądzą, iż jest to niemoralne i… brudne. No ale my zajmiemy się nieco bardziej otwartymi „dziewczynkami” na własne pragnienia.

Podobnie jak faceci kobiety często robią to pod prysznicem, lub w kąpieli. Wszystko zaczyna się od masażu własnego ciała, np. szorstką, spienioną gąbką. Niesamowicie rozbudzające jest kierowanie gorącego strumienia wody na piersi, uda, łechtaczkę. Powody są oczywiste, takie gorące bicze powodują silne ukrwienie ciała i każdy dotyk pobudza o wiele mocniej… Innym miejscem jest tak jak u mężczyzn sypialnia. Tu najważniejszym kochankiem jest ktoś z marzeń, bo to wyobraźnia powoduje, że własne ciało staje się rozbudzone i błaga o dotyk. Bardziej otwarte i głodne wrażeń panie sięgają po pornografie. No cóż, nie tylko u mężczyzn zmysł wzroku gra tak ważną rolę. Im bardziej ktoś jest otwarty na doznania, tym bardziej swobodnie sięga po tego typu „rozbudzacze”. Tu wyobraźnia działa w parze ze zmysłem wzroku. Wyobrażamy sobie siebie w danych sytuacjach, bywa że skupiamy się o wiele mocniej na szczegółach niż mężczyźni. Chcemy dokładnie widzieć jak, gdzie, czy mocno, jak szybko. Pochłaniamy wzrokiem sceny, na które nigdy byśmy się w rzeczywistości nie zdecydowały i bardzo, bardzo nas to rozbudza.

I w końcu seks wirtualny, mimo że z drugiej strony ktoś jest (tak naprawdę nie wiemy nigdy do końca kto) to uprawiamy seks wyłącznie sami ze sobą, nakręcani opisowymi słowami. Aby rozbudzić w ten sposób kobietę i skłonić do masturbacji potrzebne jest odrobinę wysiłku. Słowa, powinny zawierać wiele opisów, być nasączone erotyką i pożądaniem kierowanym do jej osoby. To chyba jedyna forma masturbacji, która może ocierać się o zdradę. Taka forma może mieć na celu nie tylko zaspokojenie pragnień, lecz ma w sobie też coś z gry. Próba własnych sił i atrakcyjności.

Odprężenie

Bywa, że między dwojgiem ludzi wynika jakiś konflikt, lub czujemy się zestresowani przeciągającymi się problemami. Jedni na zapomnienie sięgają do kieliszka, a inni do własnych majtek. To drugie upaja zmysły i chyba nikt nie zaprzeczy, że potrafi rozluźnić spięte mięśnie; a nawet utulić do snu.

Jako element gry

Masturbacja nie koniecznie musi być kojarzona z samotnością, ukryciem. Bo może być użyta jako element gry wstępnej. On nie dotyka jej ciała, nie całuje piersi, nie sięga dłonią do jej muszelki. Ona kładzie się naga na pościel, lekko rozchyla wargi, rozchyla uda. Przymyka oczy, kładzie dłonie na piersi. Zaczyna je masować, skręca lekko sutki, szczypie. Jej dłonie wędrują po brzuchu, muskają łechtaczkę, pocierają. Płatki pęcznieją, rozchylają się – ukazując mokre wnętrze. Wtedy Ona otwiera oczy i sprawdza, czy jej Pan dokładnie się temu wszystkiemu przygląda. On patrzy, wtedy bezwstydnie wsuwa swe palce w wilgotną jaskinie…. Dopiero po jakimś czasie jej partner przerywa cały spektakl by odpłynąć w jej wnętrzu.

Masturbacja na oczach partnera nie tylko jest ucztą dla jego oczu i urozmaiceniem. Jest również dobrą lekcją kobiecych stref erogennych. A zważywszy na to, że każda z nas nas nieco się różni upodobaniami warto wiedzieć w jaki sposób nas pieścić by dać nam jak najwięcej rozkoszy. Tego rodzaju zabaw sporo kobiet może się obawiać, ale jeśli pragniesz obejrzeć taki spektakl możesz sprawić, że staniesz się jego widzem. Wystarczy, że Twoja partnerka będzie czuła się na tyle atrakcyjna fizycznie w Twoich oczach i że delikatnie zasugerujesz jej tego typu zabawę. Oczywiście wszystko należy robić stopniowo. Na początek niech Ona odważy się na pieszczenie wyłącznie swych piersi, albo pobudzanie łechtaczki, w trakcie stosunku.

Zazdrość

Czy można być zazdrosnym o masturbację? Okazuje się, że tak. Jednak sądzę iż całkiem nie potrzebnie, o ile Ona czyni to naprawdę sama ze sobą, lub przy Tobie.
Jeśli starasz się słuchać jej rad, a jej pragnienia są dla Ciebie ważne to nie masz się o co obawiać. Tak jak napisałam wyżej – warto nakłonić swoją kochankę do tego pokazała Tobie jak sama robi sobie dobrze. Szepnij jej, że pragniesz by na dziś wieczór stała się Twoją nauczycielką rozkoszy!