Z pewnością w wieku dojrzewania budziłeś się z tzw. namiotem czyli porannym wzwodem. Poranna erekcja pojawia się u chłopców w wieku od około 13 roku życia i towarzyszy im do później starości. W czasach szkolnych wśród chłopaków niekiedy jest to przedmiot żartów i docinków ale lekarze mają swoje teorie skąd i dlaczego młodemu mężczyźnie staje tuż przed pobudką.
Namiot na kołdrze.
Według lekarzy zdrowy mężczyzna ma kilka (a przynajmniej trzy) wzwody w czasie snu. Potrafią one trwać od 20 do aż 40 min. Nie są one spowodowane pobudzeniem seksualnym a czynnikami biologiczno-chemicznymi zachodzącymi w organizmie faceta. Niektórzy naukowcy twierdzą, że erekcja spowodowana jest ciśnieniem moczu zbierającego się w cewce moczowej. Ale przeczy to sytuacji kiedy „na jawie” mocno chce ci się oddać mocz a jednocześnie nie masz przy tym erekcji. Dlatego my obstajemy, że rację mają lekarze, którzy sugerują, że poranny wzwód związany jest ze snem i fazą REM. W czasie tej fazy zmniejsza się ilość wydzielanej noradrenaliny czyli jednego z neuroprzekaźników. Zmniejszona ilość noradrenaliny powoduje jednocześnie zwiększoną ilość testosteronu i to dlatego możemy obudzić się porannym wzwodem. Człowiek (naturalnie) wybudza się najczęściej właśnie podczas fazy REM dlatego porannego wzwodu mężczyźni rzadko doświadczają przy okazji sztucznego wybudzenia np. ze względu na hałas. Potwierdzeniem tezy, że poranny wzwód ma korelację z fazą rzadko REM snu jest eksperyment wykonany na grupie młodych mężczyzn w czasie którego stwierdzono, że aż 90% ich nocnych erekcji przebiegało właśnie w fazie REM.
Brak porannej erekcji zauważany przez dłuższy czas może być powodem do niepokoju i dlatego należy skonsultować się z seksuologiem lub urologiem. Przyczyną może być zarówno stres i zmiana stylu życia jak i poważniejsze sprawy typu rak prostaty lub problemy układu moczowego.